9. Zamówienia (2)

Dziś oddaję trzy zamówienia z czterech. Dlaczego tylko trzy? Czwarta zamawiająca nadal się do mnie nie odezwała, chociaż szablon mam gotowy, dlatego jeszcze poczekam, bo przecież każdemu może się zdarzyć jakaś nieobecność. W związku z tym nie pokazuję go, póki coś się nie wyjaśni; chciałam jednak dodać tę notkę, żeby móc już przyjąć kolejne zamówienia.

Zamówienie dla Juliet.

Zamawiająca zostawiła mi w kwestii cytatu wolną rękę, więc znowu jest Lana Del Rey! I jej Summertime Sadness, moje ulubione.

Zamówienie dla Lilie.

Urzekły mnie zdjęcia, które podała mi zamawiająca. Uwielbiam takie żywe kolory!

Zamówienie dla SenChu.
(pobierz)

Nie ukrywam, że to mój faworyt z tej notki. Nieco odbiegłam od propozycji SenChu, ale myślę, że szablonowi wyszło to na dobre.

Ponieważ te cztery (razem z tym, którego jeszcze nie pokazałam) poszły mi całkiem bezproblemowo, tym razem limit trochę większy. Przyjmę do ośmiu zamówień.

Całuję!

EDIT:
Całkowicie bym zapomniała, że zrobiłam też dwa bannerki! Takie proste, ale nawet mi się podobają:)

EDIT 2:

Na razie wybrałam, jeśli dobrze policzyłam, sześć zamówień, ale ci, którzy nadal czekają, niech nie tracą nadziei - osiem postaram się zrobić, tylko oznacza to, że idą mi trudniej niż inne, bo o kontakt proszę dopiero wtedy, gdy mam już coś do pokazania. Póki co przyjęłam zamówienia: SenChu (x2), Misfits, Essence, Lietty oraz Fabregaska.

A także Heaven oraz Saary - i to już będzie tym razem komplet.